SteelSeries Arctis 9 – najlepsze słuchawki do konsoli PS5 – mój wybór

Słuchawki SteelSeries Arctis 9Jak pewnie wiecie, zastanawiałem się nad trzema modelami słuchawek. Były to odpowiednio Sony Pulse 3D, Stealth 700 Gen 2, SteelSeries Arctis 7P. Byłem już nawet zdecydowany na to, by kupić właśnie SteelSeries Arctis 7P. I co takiego się stało, że z tego zrezygnowałem? Okazało się, że słuchawki, które wcześniej widziałem, ale były za drogie, stały się dostępne w znacznie niższej cenie. Cenie, która była w moim zasięgu. Promocja była tak korzystna, że okazały się tańsze niż wybrane wcześniej SteelSeries Arctis 7P. Zastanowiłem się, szybko zrobiłem listę za i przeciw i… je zamówiłem.

Dlaczego słuchawki SteelSeries Arctis 9 są najlepsze dla mnie?

Zdecydowałem, że kupię te słuchawki. Czyli okazało się, że w moim przypadku to właśnie SteelSeries Arctis 9 są najlepszymi słuchawkami do konsoli PS5. Ale uwaga! Są najlepszymi słuchawkami dla mnie! Dla was inne słuchawki mogą okazać się lepsze. Co zdecydowało o tym, że wybrałem właśnie te słuchawki? Oto garść zalet:

  • Przycisk mute na prawej muszli! Czyli coś, czego pozostałe słuchawki nie miały. Już nawet się pogodziłem, że kupię słuchawki z przyciskiem na lewej muszli. A tutaj taka niespodzianka. Ogromny atut. Na plus przemawia także wyczuwalny skok przycisku.
  • Cena. W momencie, w którym je kupowałem kosztowały 699 zł. Natomiast Arctis 7P kosztowały 679 zł. Więc 20 zł nie zrobiło już większej różnicy. Zwłaszcza, za słuchawki lepiej spełniające moje oczekiwania. Co najlepsze, na drugi dzień, cena tych słuchawek podskoczyła do 719 zł. To była świetna promocja.
  • Mikrofon na pałąku. Na dodatek jest to mikrofon chowany do muszli słuchawek. Lepszy byłby co prawda odpinany, ale do chowanego byłem już wcześniej przekonany.
  • Czas pracy na jednym ładowaniu. Myślę, że 20 godzin na jednym ładowaniu to wartość przyzwoita i w miarę zadowalająca. I tak nie gram dłużej niż 5 – 6 godzin dziennie. Więc ładowanie co 3 dni nie jest mi straszne.
  • Dwuzakresowość. Co oznacza, że można słuchawki podpiąć bez problemu (i bez konieczności przepinania dongla) do PC. Na dodatek można z nich korzystać także ze smartfonem. Co więcej, podczas gry, można rozmawiać przez telefon nie zdejmując słuchawek. Słuchawki potrafią połączyć się na raz z dwoma urządzeniami. To będę musiał sprawdzić, ale jest to bardzo zachęcające.
  • Solidna konstrukcja. Wytrzymały, stalowy pałąk, który ma specjalną opaskę. I ponoć słuchawki dobrze się dopasowują nawet do dużej głowy.

Tyle jeśli chodzi o plusy. Teraz kilka minusów, bo i takie oczywiście brałem pod uwagę.

  • Cena. To największy minus. Gdyby nie promocyjny zakup, to nie wiem, czy zdecydowałbym się na ten model. Więc cena poza promocją to duży minus.
  • Brak osobnej i niezależnej możliwości sterowania głośnością czatu bezpośrednio z słuchawek. Ale to wszystkie obecnie dostępne modele słuchawek tak mają. To jest jednak minus.
  • Chowany mikrofon. Plusem jest co prawda fakt, iż mikrofon jest na pałąku. Minusem natomiast jest to, że jest chowany w muszli. Ciekawe jak przedstawiać się będzie trwałość takiego rozwiązania? Nie jest to wielki minus, ale warto o nim wspomnieć.

To na razie tyle jeśli chodzi o minusy. Zdecydowałem się na te słuchawki i właśnie czekam na kuriera. Kiedy tylko je przetestuje, postaram się podzielić się swoimi spostrzeżeniami z użytkowania SteelSeries Arctis 9. To jednak potrwa, bo będą używane z PS5. PS5, którego jeszcze nawet nie starałem się zamówić.

Aktualizacja 08.02.2021

Po kilkunastu dniach użytkowania tych słuchawek podzielę się swoimi spostrzeżeniami. Słuchawki spełniają moje oczekiwania i utwierdzam się w tym, że dobrze wybrałem. W poniżej przedstawię plusy i dwa minusy. Takie małe minusy.

Na plus mogę zaliczyć:

Jakość wykonania słuchawek. Są solidne, nie skrzypią, wszystko działa jak powinno. Mikrofon chowa się do muszli bardzo łatwo. Pałąk jest elastyczny i utrzymuje swoją pozycję.

Czerwoną diodę na mikrofonie. Używając przycisku wyciszania na słuchawce zapala się wspomniana dioda. Dzięki temu widzimy i od razu wiemy, że mamy wyciszony mikrofon. Bardzo przydatne.

Wyciszenie. Okazało się, że mikrofon równie dobrze można wyciszyć używając przycisku na padzie od PS5. Działa to (ten przycisk) zapewne z każdymi słuchawkami. Jest to wygodne. Zwłaszcza kiedy grając chcemy odebrać połączenie telefoniczne. Wtedy przyciskami przycisk na padzie, nikt w imprezie nas nie słyszy, a my możemy wygodnie rozmawiać przez telefon używając słuchawek. Ale kiedy naciskamy przycisk na padzie, to wchodząc w imprezę widać, że mamy wyciszony mikrofon. Pojawia się ikonka przekreślonego mikrofonu. Natomiast jeśli użyjemy wyciszenia w słuchawkach, wtedy nikt nie wie, że jesteśmy wyciszeni. Mnie to bardzo odpowiada.

Czułość mikrofonu. Mikrofon jest czuły i dobrze przenosi głos.

Ustawienie balansu między chatem a rozgrywką odbywa się z poziomu konsoli. Wystarczy to zrobić raz i już nie trzeba do tego wracać. Dostęp do tej opcji jest bardzo szybki i w każdej chwili można zmienić ustawienia.

Stabilne połączenie z konsolą. Podczas gry nie doświadczyłem żadnych trzasków, szumów, utraty połączenia.

Szybkie połączenie z bluetooth. Bardzo wygodna sprawa, zwłaszcza w momencie, kiedy podczas gry ktoś pilnie chce z tobą porozmawiać przez telefon, a ty nie chcesz przerywać gry ani zdejmować słuchawek, by przyłożyć telefon do ucha.

To tyle, jeśli chodzi o plusy. Teraz pora na minusy:

Minusem jest ładowanie. Nie do końca jeszcze rozgryzłem jak ono przebiega. Kiedy podpinam wyłączone słuchawki do ładowania, dioda ładowania (czuwania, włączenia) się nie świeci. Ale słuchawki się ładują. To jest trochę mylące. Natomiast jeśli podłączę do ładowania słuchawki włączone, dioda sygnalizuje naładowanie i poziom naładowania. Słuchawki jednak same nie wyłączają się po naładowaniu. (chyba tak się dziej, to jeszcze muszę sprawdzić dokładnie)

Mały zasięg działania słuchawek. Do tej pory mogłem w słuchawkach (których używałem do PS4) przechodzić z jednego końca mieszkania do drugiego bez problemu. W tych słuchawkach mam z tym problem. Jeśli znajdę się za ścianą, zaczynają przerywać i pojawia się denerwujący sygnał dźwiękowy. Może mieć na zasięg wpływ umiejscowienie odbiornika podpiętego do PS5. Poeksperymentuję jeszcze z jego ustawieniem. Ale podczas gry połączenie jest stabilne i wszystko doskonale słychać.

Gdzie kupić słuchawki SteelSeries Arctis 9?

Słuchawki te aktualnie można kupić tutaj (RTV EURO AGD) w cenie 719 zł i uważam, że… warto 🙂 Ale można też polować w tym sklepie na promocje. Mnie się udało.

 

 

1 thoughts on “SteelSeries Arctis 9 – najlepsze słuchawki do konsoli PS5 – mój wybór

Komentarze

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *