Jak bambik prosa o hacking podejrzewał – Warzone
160
Podaj dalej
Bambiki w szał wpadają kiedy giną i rzucają oskarżeniami o hacking
Każdy przynajmniej raz spotkał się z jakimś oszustem w Warzone. To nie jest nic nowego. Ale trzeba odróżniać oszusta od dobrego gracza. A to jak widać nie każdemu się udaje. Na filmie nie widać niczego, co może dawać powody by sądzić, że gracz oszukuje. Jest dobry, zna mapę, wie jak grać. No ale bambik myśli inaczej. Nie wie widocznie jak działają prawdziwe haki w Warzone. To na pewno nie jest jeden z nich. Wiadomo, że Koreańczyk używa Reverse Boost, ale to nie jest hackowanie. Swoja drogą fajnie się słucha takiego wkurzonego bambika.